Choinki bezowe.
Przepis na choinki bezowe, dla wszystkich małych i dużych wielbicieli bez. :) To także kolejny pomysł na wykorzystanie białek, które zostają podczas robienia świątecznych (i nie tylko) wypieków.
Choinki bezowe
Składniki
- 3 białka
- 150 g drobnego cukru
- szczypta soli
- dowolny barwnik (u mnie odrobina czerwonego) ja użyłam Wilton choinki można zrobić bez dodatku barwnika
- drobne kolorowe ozdoby spożywcze (takie jak do ciasteczek, pierniczków)
Instrukcje
- Do przygotowania choinek bezowych możecie użyć dowolnej ilości białek, zasada jest taka, że na 1 białko przypada 50 g cukru. Do przygotowania choinek można użyć białek mrożonych, które wcześniej należy rozmrozić w temperaturze pokojowej.
- Do miski przelewamy białka i dodajemy szczyptę soli. Ubijamy na sztywno.
- Kiedy białka będą już sztywne i po odwróceniu miski nie będą z niej wypadać łyżka po łyżce dodajemy cukier. Każdą kolejną łyżkę cukru dodajemy wtedy kiedy poprzedni cukier się rozpuści.
- Na koniec sprawdzamy palcem (rozcieramy pianę między palcami sprawdzając czy cukier jest jeszcze wyczuwalny) Jeśli go czuć ubijamy nadal. Kiedy cukier jest dodany do białek nie ma już obawy, że beza zostanie przebita.
- Na koniec kiedy białka są już ubite i nie czuć w nich cukru dodajemy odrobinę barwnika. Ja użyłam barwnika Wiltona w kolorze czerwonym, barwnik dodajemy w niewielkiej ilości poniewż jest on dość intensywny. Miksujemy chwilę razem z barwnikiem tylko do jego wymieszania. Jeśli uważacie, że jest go mało można dodać jeszcze odrobinę.
- Białka przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy patyki od szaszłyków i wyciskamy bezy w kształcie choinki. U mnie wyszło 5 choinek i kilka drobnych bezików.
- Gotowe choinki posypujemy ozdobami.
- Całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 100 stopni z termoobiegiem. Ja suszyłam je na dwóch blaszkach jednocześnie.
- Choinki suszymy w 100 stopniach przez 90 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i lekko go uchylamy. Ja zazwyczaj bezy piekę wieczorem i zostawiam je na noc w piekarniku, aż całkowicie ostygną.