Fasolka po bretońsku
Jesienią i zimą mamy ochotę na zupełnie inne smaki, w ten weekend akurat była to fasolka po bretońsku. Na targach i bazarkach pojawiła się piękna tegoroczna fasola więc nie mogłam się jej oprzeć. Idealna w dniu przygotowania, a jeszcze lepsza kolejnego.
Fasolka po bretońsku
Składniki
- 1 kg fasoli Jaś
- 400 g kiełbasy
- majeranek
- sól
- pieprz
- koncentrat pomidorowy
- papryka słodka 1 łyżeczka
- pieprz 4 ziarna
- ziele angielskie 4 ziarna
- liść laurowy 2 szt.
Instrukcje
- Fasolę zalewamy zimną wodą i odstawiamy na noc do namoczenia. Odlewamy wodę, dolewamy świeżą i gotujemy. Dodajemy pieprz, ziele, liść laurowy. Kiełbasę kroimy w kawałki, możemy ją zrumienić na patelni, ale niekoniecznie. Dodajemy do fasoli i gotujemy całość na małym ogniu.
- Kiedy fasola jest miękka dodajemy 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego, 3 łyżki majeranku (tu ilość dowolna ja lubię majeranek), paprykę słodką, sól i pieprz do smaku. Jeśli ktoś lubi wersję na bogato może dodać 20-30 dag mięsa mielonego.