Na początku gotujemy mleko skondensowane w puszcze. Puszkę wkładamy do garnka, zalewamy wodą i pilnując, żeby puszka była cały czas zanurzona gotujemy na niewielkim ogniu 2 godziny. W miarę potrzeby uzupełniamy wodę. Studzimy.

Miód razem z cukrem podgrzewamy w garnku, aż cukier się rozpuści, cały czas mieszając. Dodajemy masło, mleko, rum i sodę. Chwilę mieszamy, aż masło się rozpuści i odstawiamy do lekkiego przestudzenia.

CIASTO: Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajka i przelewamy przestudzoną masę. Mieszamy w misce, a potem przekładamy na stolnicę i zagniatamy elastyczne ciasto. Jeśli macie robota składniki umieszczamy w misie robota i miksujemy końcówką z hakiem.

Ciasto dzielimy na 6 równych części, każdą wałkujemy i obręczą od tortownicy o średnicy 24 cm wycinamy koła. Skrawki odkładamy. Wykrojone ciasto wkładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i każdy z nich pieczemy około 8-10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C. Po upieczeniu wszystkich placków, skrawki, które nam zostały również pieczemy i zimne kruszymy.

Upieczone placki odkładamy i studzimy. Rum mieszamy z miodem i dość obficie nasączamy placki ponczem.

KREM: Masło razem z kajmakiem (ugotowane mleko skondensowane) przekładamy do miski i ucieramy na puszysty krem. W miarę ucierania krem gęstnieje. Na koniec dodajemy zmielone orzechy włoskie i miksujemy już tylko do połączenia składników.

Nasączone placki układamy na spodzie tortownicy i każdy z nich smarujemy kremem,. Wierzch i boki również dokładnie smarujemy, następnie obsypujemy dość obficie pokruszonym ciastem.

Wstawiamy do lodówki na godzinę, następnie dość szczelnie owijamy folią spożywczą i odstawiamy w chłodne miejsce na 2-3 dni. Przed podaniem dowolnie dekorujemy np. kawałkami orzechów.